niedziela, 30 listopada 2014

Podsumowanie Listopada


Heeeeeejoooooo
Tak sobie myślę, że może dzisiaj podsumuję listopad.
Listopad w tym roku strasznie szybko dla mnie minął. W sumie to dobrze bo za chwile już Święta :D
Zawsze ten miesiąc był tym miesiącem, w którym Święta tak blisko, a jednak tak daleko... Nic sie ciekawego nie działo. Za to w tym roku zawsze o czymś myślałam, coś robiłam. Myślałam, na przykład o tym, jak udekorować mój pokój, pisałam posty i nie miałam czasu żeby sie nudzić.
 
 1. Książki, filmy
Udało mi się przeczytać parę fajnych książek, oglądnąć parę filmów, na przykład "Niezgodną". Bardzo ten film mi się podobał i nawet był podobny do książki :D chociaż w sumie to nie pamiętam co sie działo w książce...
 

Tutaj oglądam sobie Niezgodną i zajadam Corn Flakesy 
 
 Byłam też w kinie na "7 krasnoludków ratuje Śpiącą Królewnę". Może i mam 14 lat ale ten film był genialny. Były takie ekstra piosenki i wogóle był taki fajny. A ta zła czarownica się nazywała Voldemorta, więc ten, kto to wymyślił był geniuszem.
 
 2. Telewizja
W tym miesiącu oglądałam też dużo programów w telewizji. Moim ulubieńcem był program Top Model. Kibicowałam Osi i Oli z tatuażami. Ola spodobała mi sie bo jak juroży zaczęli mówić, że modelka nie powinna mieć tatuaży to ona powiedziała, że zrobi sobie więcej :D niestety odpadła przed Fashion Week'iem. Ale na szczęście została moja druga ulubienica Osi i wygrała.
 Oglądałam też program "Rolnik szuka żony". Oglądałam go bo zawsze działo sie coś śmiesznego albo niezręcznego. Ci rolnicy wszyscy tacy dziwni i nieczuli sie okazali...
 Czasem oglądałam też "Mam talent" i "Twoja twarz brzmi znajomo". Jeśli chodzi o "Mam talent" to oglądałam to co roku ale z roku na rok jest coraz nudniejsze, bo przychodzą albo śpiewacy, albo gimnastycy, albo tancerze. W tym roku oglądałan castingi i potem sie mi znudziło.
 
 3. Internet
Najwięcej czasu spędzałam zdecydowanie na Youtubie. Patrzyłam też co sie dzieje na fb ale sie nic takiego nie działo. Spędzałam też trochę czasu na twitterze ale bardzo mało. W sumie to mnie to smuci bo pamiętam ile fajnych rzeczy może sie tam dziać...
No i oczywiście pisałam bloga.
 
 4. Pogoda
Okropna. Po prostu okropna. Jak już padał śnieg w nocy i nawet dużo napadało, i tak się ucieszyłam, to następnego dnia już nie było. Jeszcze teraz sie robi tak strasznie zimnoooooo
 
 5. Jedzenie i picie
Odkryłam niedawno w Lidlu takie pyszne czekoladowe musli. Ale jest dobre tylko samo bo jak dodałam jogurtu, to mi strasznie nie smakowało.
 


Nareszcie uzupełniłam swoje zapasy sezamków, więc na parę następnych tygodni jestem zaopatrzona :)
Zaczęłam pić taką pyszną herbatkę z Biedronki. Pachnie tak świątecznie i jest nawet dobra. Moim zdaniem jest niedobra jak się ją posłodzi, ale to już kwestia gustu.
 
 
 6. Muzyka
Zaczełam nałogowo słuchać piosenki Taylor Swift "Blank Space". Nie wiem dlaczego ale strasznie mi sie podoba i mogę jej słuchać całymi dniami.
Wiecie że nie mogę sie doczekać świąt, więc na moim telefonie znalazło sie też dosyć dużo świątecznych piosenek:
- Shakin Stevens "Merry Christmas Evryone"
- Micheal Bublé "White Christmas"
- Micheal Bublé "Santa Claus Is Coming To Town"
- Robbie Williams "Dream a Little Dream"
- Dean Martin "Let It Snow"
- "Frosty the Snowman"
- "Jingle Bells"
- Glee "Jingle Bell Rock"
-"Rockin Around the Christmas Tree"
- "12 Days of Christmas"
- Shrek "12 Days of Christmas" (hahhahaha to jest naprawdę fajne)

 7. Rzeczy
-Poduszka termiczna
Dostałam ją na urodziny i chociaż nie podgrzewam jej, to jednak jest ładna i taka faaajna


 - Pierwsze świąteczne dekoracje :D
Taaaak już kupiłam w Biedronce łańcuch i takie śnieżynki i poduszki i się cieszę jak głupia :D mama mi jeszcze kupiła takiego buta

 
 
 
 
 
 
 - Sims 4
W tym miesiącu dużo grałam w Simsy bo są takie faaaaaaaajne i wgl


- Myszka
Dostałam ją pare lat temu na Mikołajki od rodziców i dopiero teraz zaczęłam jej używać. Zawsze gram nią w Simsy :D



- Kocyk z rękawami
Nie jest najcieplejszy ani coś ale MA RĘKAWY i to jest takie przydatne czasami

Próbowałam sobie zrobić takie fajne zdjęcie w podskoku ale albo wyglądam jak duch (na górze), albo mnie wogóle nie widać :



 - Mój kaktus
Pewnego dnia zwróciłam uwagę na mojego kaktusa. Nawet zaczełam go podlewać... i moje inne rośliny też


- Lakier do paznokci
Nie wiem nawet gdzie go kupiłam ale ma taki fajny kolor
 

8. Poza szkołą
Hmmmmm co ja robiłam w tym miesiącu poza szkołą? Spędzałam duuużo czasu w internecie, nie ruszałam sie wogóle, uczyć mi sie nie chciało... ale chodziłam za to na zajęcia teatralne, to chyba mnie usprawiedliwia :D
9. Szkoła
No ze szkołą to było ciężko w tym miesiącu. Tyle sprawdzianów, kartkówek, prac domowych. Ale przeżyłam i już teraz jak nauczyciele wystawią oceny na półrocze, to już z górki i potem niedługo przerwa świąteczna i za chwile ferie zimowe.

 

W komentarzach zostawcie mi wasze ulubione świąteczne piosenki :)
Nie zapomnijcie zaobserwować, pokomentować i tak dalej...

poniedziałek, 24 listopada 2014

Piosenki, które tkwią mi w głowie


Czeeeeeeeeeeeeeeeść
 Wpadłam na pomysł, że co jakiś czas będę pisać krótki post o paru piosenkach, które w tym tygodniu/miesiącu tkwią mi w głowie. W tych postach będą zarówno piosenki, które usłyszałam w radiu jak i takie jak, np. piosenka z M jak miłość,  jakaś ulubiona piosenka mojego taty, którą tak często śpiewał że zaczeła mi tkwić w głowie.
No więc zaczynamy
 
 1. "Don't stop" 5sos
Ta piosenka jest genialna po prostu. Jak ją pierwszy raz usłyszałam to potem cały dzień tylko ją w głowie słyszałam.

 2. piosenka z serialu "Klan"
Ostatnio jakoś często ją śpiewam i nie wiem dlaczego. Przecież to nawet już nie leci w telewizji...
 
 3. "Ridin'" Chamillionaire
They see me rollin they hatin
To jest właśnie ta piosenka. Jakoś tak utknęła mi w głowie, ona jest taka śmieszna w pewnym sensie
 
 4. "Anaconda" Nicki Minaj
Ta piosenka jest taka że mam ją po prostu cały czas w głowie i tyle.
 
 5. "All about that bass" Meghan Trainor
Jest taka chwytliwa piosenka że ja nie mogę
 
 6. "Cool Kids" Echosmith
Na tą piosenkę trafiłam całkiem przypadkiem na Youtubie, jest chwytliwa, zresztą jak ją posłuchacie to sami zobaczycie.
 
 
 7. "Blank Space" Taylor Swift
Od paru dni nie mogę się od niej uwolnić :D
 
 No to na razie tyle. Wiem że było krótko ale tak właśnie miało być
No i pamiętajcie, żeby komentować, obserwować i tak dalej :)
   wieeeeeeeeeęc papa

środa, 19 listopada 2014

Seriale dzieciństwa


Heeeeeeeeeeeeej
Postanowiłam, że mój blog będzie szalony i nie będę sie tak strasznie nad każdym postem zastanawiać i dzisiaj napisze o serialach, które uwielbiałam w dzieciństwie. Tak jakoś myślałam sobie jakie to były czasy jak sie całymi dniami oglądało Disney Channel i pomyślałam że właśnie o tym napisze.
Dobra, do rzeczy

 *Hannah Montana
Mój ulubiony serial dzieciństwa. Na pewno nigdy o nim nie zapomnę. Pamiętam jaka byłam nieszczęśliwa jak były te ostatnie odcinki. Albo jak był film to było takie ekscytujące. I te wszystkie notesy, ołówki, piórniki, torebki, worki, książki, długopisy, gry, zabawki. Czuje sie tak staaaaaaroooo.

  *Czarodzieje z Waverly Place
O ja cie, ten serial też tak uwielbiałam. Nawet nie wiem co napisać.

  *H2O Wystarczy Kropla
Ahhhh te syrenki... Mogłam to oglądać bez przerwy po prostu. Oczywiście z tym też było mnóstwo dodatków. I zawsze sie w to bawiłam z koleżankami :)
 
 *Witch
No w to to chyba każdy się bawił. I jeszcze karteczki, które zresztą mam do dzisiaj...

  *Powodzenia Charlie
W sumie to to cały czas leciało na Disney Channel ale i tak to lubiłam. Z tym jakoś gadżetów nie było, podejrzane.
 
 *Ben Ten
Hahahah moi bracia to zawsze oglądali jak była ich kolej na pilota, to co miałam zrobić- oglądałam z nimi.
 
 *Scooby Doo
Jeeeeeeej Scooobyyyyy
 
 *Dobranocki
Jak oni mogli odwołać dobranocki z telewizji??!!!? Przecież to każde dziecko oglądało...
-Smerfy
-Muminki
-Gumisie
-Halo, tu Hania
-Miś Uszatek
-Bolek i Lolek
-Krecik
-Tabaluga
- ta taka dziewczyna z fletem i misiem czy coś takiego, zapomniałam jak to sie nazywało
- o, jeszcze była taka bajka o Smoku Wawelskim i tam był ten kucharz coś tam coś tam Zielona Pietruszka (wiecie o co mi chodzi)

 Zapewne o czymś zapimniałam ale to normalne.
Myślę że dzięki temu postowi przypomnieliście sobie beztroskie lata dzieciństwa i nie utopiliście się w swoich wspomnieniach albo łzach... Dobra, to było dziwne więc o tym zapimnijmy. Nawet nie wiedziałam że ja potrafię takie rzeczy pisać...

 No to jeśli macie jakieś pytania to piszcie komentarze. Jeśli podoba wam się mój blog to nie zapomnijcie zaobserwować, a jeśli się coś nie podoba to zostawcie komentarz jak mogę to zmienić :)

czwartek, 13 listopada 2014

Książki


Heeeeeeeeeeeeeejkaaaaaaa
Napisze dzisiaj o książkach, które przeczytałam bo pomyślałam że dużo osób ma taki problem jak ja- a mianowicie że nie wie po jaką książkę sięgnąć. Książki nie są poukładane od najlepszej ( nie imiałabym wybrać najlepszej) czy tam od najstarszej, tylko po prostu jak mi się przypomni. Dobra to zaczynamy
 
 1. seria "Harry Potter" (7 książek)
Chyba nie muszę nikomu o tej serii opowiadać, powiem tylko, że jak przeczytałam książki to zrozumiałam film bo przedtem nie ogarniałam co sie wogóle dzieje. Bardzo mi sie książki podobały i mam nadzieje że będzie więcej :D
 
 2. 2 serie "Percy Jackson" (razem 10 książek)
Jedne z moich ulubionych serii wszechczasów. Nie wiem dlaczego tak mi sie spodobały ale naprawdę nie mogłam sie od nich oderwać. Opowiadają o pół bogach, którzy oczywiście muszą uratować świat. Film nie jest ani troche do książki podobny, tak tylko pomyślałam że powiem. Kocham te książki.

 3. seria "Niezgodna" (3 książki)
Ta seria też mi się bardzo podobała, chociaż muszę przyznać, że pierwsza książka mnie jakoś nie wciągnęła. Ale za to druga i trzecia mi się bardzo podobała. Tylko zakończenie mi sie nie podobało, kto czytał ten wie dlaczego. Nie mogę sie doczekać aż oglądne film.
+ od razu napisze o "Cztery" - jest to można powiedzieć ta sama historia tylko opowiedziana z punktu widzenia Tobiasa. Moim zdaniem nie była zbyt interesująca.

 4. seria "Dotyk Julii" (3 książki)
Ta seria jest na serio dziwna. Jak czytałam pierwszą to nie wiedziałam czy będę czytać następne bo była taka ... jakby to nazwać... niepokojąca. Ale w końcu bardzo mnie wciągnęła i nawet nie wiem kiedy zdążyłam przeczytać drugą część, a już kończyłam trzecią. Bardzo bym chciała żeby powstało więcej książek tej serii. Opowiadają o dziewczynie (Julii), której dotyk zabija i potem poznaje chłopaka i nie chce spoilerować ale on jej może dotykać...

  5. seria "Kroniki rodu Kane" (3 książki)
Jest to seria książek Ricka Riordana- autora Percy'ego Jacksona- opowiadająca o rodzeństwie, które odkrywa, że dzięki swojemu pochodzeniu mogą posługiwać się magią. Egipską oczywiście, bo cała książka oparta jest na egipskiej mitologii. Moim zdaniem książki są bardzo ciekawe. Ogólnie uwielbiam książki Ricka.

  6. seria "Igrzyska Śmierci" (3 książki)
O tym też nie muszę chyba opowiadać bo każdy wie o czym jest. Powiem tylko że bardzo mi się podobały książki ale film też był bardzo fajny i jakoś tak strasznie nie odbiegał od książek wieeeeeeęc
 
 7. seria "Brzydcy" (4 książki)
To też jedna z moich ulubionych serii. Naprawdę jest bardzo ciekawa. Dzieje się ona w przyszłości. Prawie 16letnia Tally nie może się już doczekać swoich 16 urodzin, kiedy to dzięki operacji stanie się śliczna i będzie mogła tak jak inni śliczni imprezować całe noce a w dzień robić tylko przyjemne rzeczy. Spotyka Shay, która z kolei nie chce być śliczna i ucieka.
 
 8. seria "Rywalki" (3 książki)
Tą serię też uwielbiam. Jest o dziewczynie, która chociaż nie chce to zostaje wybrana do konkursu o rękę księcia. Brzmi tak trochę jak dla 12latek ale naprawdę warto to przeczytać. +ma bardzo ładne okładki.
 
 
 
9. seria "Opowieści z Narnii" (7 książek)
Okej, teraz powiem coś dziwnego. Czytałam wszystkie części Narnii a pamiętam tylko co się działo w pierwszych trzech. Książki podobały mi się, chociaż nie tak bardzo jak inne serie z tego posta.
 
 10. seria "Molly Moon" (5 książek)
Ta seria jest taka bardziej dla dzieci ale przyznam sie- ostatnią książkę z tej serii czytałam w tamtym roku. Te książki są o dziewczynie, która uczy sie hipnotyzować a potem uczy sie jeszcze innych rzeczy. Chociaż widać że książki są typowo dla dzieci, to jednak polecam bo są takie, że ciągle sie coś dzieje i są ciekawe.
 
 11. 2 serie "39 wskazówek" (17 książek)
Te serie też mi sie baaardzo podobały i teraz jeszcze muszę przeczytać trzecią serie. Ogólnie te książki są o tym, że jest brat i siostra i oni wyruszają w podróż, żeby znaleźć 39 wskazówek do eliksiru, który daje moc i wogóle. Może to nie brzmi zbyt interesująco ale mi się podobało.

  12. seria "Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela" (6 książek)
Ta seria była taka dziwna że ja nie moge. Wogóle przenosili sie w czasie, nie wiadomo co robili ale jakimś cudem ta książka mnie wciągnęła i przeczytałam całą serię. Zakończenie mi sie nie podobało ale nie z takiego powodu jak Niezgodna jakby co.

  13. seria "Dary Anioła" (6 książek)
Ta seria to też jedna z moich ulubionych- myślę że to wystarczy. Myślę że też wiecie o czym jest więc nie będę sie rozpisywać. Właśnie, nie oglądałam filmu.

  14. "Łza"
To książka o dziewczynie, która jeśli się rozpłacze może zatopić świat. Spotyka chłopaka i pod koniec książki sie rozpłakuje i nie wiadomo co dalej :(

 15. seria "Piękne Istoty" (4 książki)
Teraz właśnie czytam pierwszą część tej serii i na razie jest bardzo ciekawa i fajna i wciągająca i wogóle mi sie podoba. Jest o chłopaku, który mieszka w takim mieście, w którym wszystko zawsze jest takie samo, każdy sąsiad zna sekrety każdego sąsiada. I wtedy przyjeżdża nowa dziewczyna. Kiedy główny bohater poznaje ją bliżej okazuje się że jest czymś w rodzaju czarownicy i nie będę wam dalej pisać żebyście mnie nie oskarżyli o spoilerowanie.
 
 No powiedzmy że to dosyć dużo książek, na pewno nie zmieściłyby sie wszystkie w mojej szafce. Ja czytam wszystkie książki na urządzeniu, które nazywa się Kindle.
Mój tata kupił sobie Kindla parę lat temu i zawsze go tak wychwalał a ja nie byłam do końca przekonana co do tego. W końcu na urodziny rok temu mój tata tak mnie przekonywał że w końcu się zgodziłam. Okazało sie że teraz nawet wolę czytać na nim książki. Każdemu Kindla polecam.
 

 
 A tak poza tym, to wiem że moje opisy książek były beznadziejne i ciągle powtarzały sie te same słowa ale nie jestem

Komentujcie jakie wy polecacie książki, żebym wiedziała co następnie czytać :)

wtorek, 11 listopada 2014

Co można znaleźć w Złotych Tarasach


No więc nie wiem dlaczego o tym piszę. Po prostu bum i chce napisać o mojej wczorajszej wyprawie do Złotych Tarasów. W sumie nie wiem czy to kogoś zainteresuje ale na razie nie mam niczego ciekawszego do opisywania, wieeeeeęc
No to tak najpierw z 3 koleżankami poszłyśmy na czekoladę do Starbucksa (takie gimbusiarskie zachowanie).
Potem poszłyśmy do jednego z najlepszych sklepów EVER- *bębny*- Empika! Wow, wiem że na pewno sie tego nie spodziewaliście. Byłam mile zaskoczona bo w Empiku już są świąteczne rzeczy, nawet przecenione o 25% :) są na przykład takie śliczne ozdoby na choinkę, słoiki na ciasteczka, foremki i różne takie rzeczy.
 Były też poduszki kamienie, które już dawno mi się podobały, nawet były przecenione o 50% byłam blisko kupienia ale wiedziałam że mama nie byłaby zadowolona z następnej poduszki, więc nie kupiłam. Były też takie słodkie kalendarze z mopsami, króliczkami ale kosztowały około 50zł. Następną rzeczą, którą prawie kupiłam była książka "Zniszcz ten dziennik". http://milenaa-blog.blogspot.com/ bardzo mi ją polecała i w sumie to nie kupiłam jej bo mi sie nie chciało stać w kolejce.
Potem chodziłyśmy po sklepach z ubraniami w poszukiwaniu świątecznych sweterków. W H&M były jakieś ale nie były za ładne, w reszcie sklepów tak samo aż w końcu znalazłyśmy idealne sweterki w Terranovie. Ale nie kupiłyśmy bo żadna z nas nie miała przy sobie tylu ile kosztowały (80 zł).
Byłyśmy też w Bath&Body Works. Uwielbiam ten sklep. Wąchałam wszystkie świeczki i mydła i wszystko po prostu. Najbardziej podobała mi się taka świeczka wielkości szklanki, z wyglądu nic specjalnego ale była o zapachu jabłek. Prawdziwych jabłek. Naprawde pachniała jak takie świeżutkie jabłka, nie tak jak inne "jabłkowe" świeczki, które zbytnio zapachu jabłka nie przypominają. No tylko że niestety kosztowała 50zł. No cóż, może kiedyś.
 
Potem chodziłyśmy tak bez żadnego celu. Byłyśmy w Kakadu i gapiłyśmy się z 15 minut na te wszystkie słodkie chomiczki, króliczki i myszki (uwielbiam zwierzęta). A potem to już nawet nie pamiętam. Chociaż niczego sobie nie kupiłam, to myślę że i tak wypad był udany :)
 
Tak jak mówiłam, nie wiem dlaczego to napisałam, może ktoś wybiera się do Złotych Tarasów i nie wie gdzie iść... może to komuś pomoże wybrać prezent albo cokolwiek.
No to pamiętajcie żeby zostawić jakiś komentarz, np. z tym o czym mam napisać w następnym poście albo z jakimiś radami albo coś.
 
A no i czuje że powinnam dodać jakieś zdjęcie wieeeeeeeeeęc
 
 

środa, 5 listopada 2014

Bloglovin

<a href="http://www.bloglovin.com/blog/13121681/?claim=v5x44z9rrqe">Follow my blog with Bloglovin</a>
Teraz możecie znaleźć mnie na Bloglovin !!!
YAAAAAAY!
 
Przy okazji- jeśli macie dla mnie jakieś rady, to chętnie poczytam i spróbuje się poprawić :)