niedziela, 18 stycznia 2015

Smoothie

Heeeeeeeeeeej
 Dzisiaj pochwale sie wam, że zamiast leżeć w łóżku i czytać książki postanowiłam zrobić smoothie. Większość przepisów na smoothie w internecie zawiera jakieś specjalne mleka/owoce/przyprawy i różne takie, których nigdy na oczy nie widziałam.
 
 Korzystając z okazji, że w domu akurat były banany (zazwyczaj znikają w jeden dzień), wzięłam sie do roboty. W zamrażarce znalazłam mrożone jagody, a w lodówce sok pomarańczowy. Tak, moje smoothie składało sie z trzech składników ale było bardzo dobre, chociaż dałam za dużo banana.
 No więc najpierw wzięłam:
* jakieś 2-3 garście jagód (trochę już rozmrożonych bo mój blender nie ma funkcji kruszenia lodu i by sie jeszcze zepsół),
 
 
 *banana
 
 


 
 *sok pomarańczowy (dolewałam w trakcie blendowania, i po, i w końcu nie wiem ile go tam wlałam)
 
 
 
 
 
 
Wrzuciłam do miski i zaczęłam blendować.
 
 
 
 
 
Potem przelałam do szklanki i włożyłam rurkę.
 
 
 
 
Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam sie, że będzie takie dobre... I do tego wypiłam to jakoś o 17 i nie byłam głodna i nie jadłam nic do końca dnia, więc to chyba jakaś magia :0





Jeśli sie podobało to komentujcie, obserwujcie. Powiedzcie mi o czym chcecie posty i tak dalej :)
 
 
 
 
 No i ten, nie było mnie strasznie długo i przepraszam za to. Chcę się poprawić ale nie wiem jak mi to wyjdzie....

czwartek, 18 grudnia 2014

Ozdoby świąteczne

Hejka wszystkim!
Dzisiaj pokaże wam moje świąteczne ozdoby, które kupiłam, dostałam albo znalazłam na strychu.
Więc oto i one:





Zacznijmy od mojej szafki najbliżej drzwi.


 
Tutaj widzimy palące się świeczki i łańcuch z Biedronki, który po prostu zawinełam jakoś na szafce.

A, no i mój kalendarz adwentowy.


 
 
 
No to na tej szafce mamy, między innymi, taką latarnie. Kupiłam ją w Pepco.
 
 
 
Mam też taki słoik po nutelli, do którego wsypałam koraliki, bo nie miałam z nimi co zrobić i włożyłam świeczkę.
 
 
 
A tu taki świecznik z gwiazdką, też z Pepco.


 
 
 
 
Na tej szafce stoją też świecznik z reniferem i taka choinka z dzwoneczkami. Dostałam je na Mikołajki.



 
 
 
 
 
 
Następnie szafka nad biórkiem.
Stoi tu taki śliczny brokatowy renifer, którego również kupiłam w Pepco.



 
 
Jest tu też taki świecący bałwan z tamtego roku.


 
 
 
 
I but, który już wiele razy pokazywałam.
 
 
 
 
 
 
 
 Oprócz tego dostałam takie dwa słodkie aniołki. Wiem, że powinny iść na choinkę ale chyba zostaną w moim pokoju.
 
 
 
 
 
 
 
 
Mam też taką świeczkę z Rossmana, która pachnie tak świątecznie nawet jak sie jej nie pali.
 
 
 
 
 
 
Zanim przejdę do następnej szafki pokaże wam jeszcze jeden świecznik.
Jest to taki mozajkowy, z takiego jakby potłuczonego szkła. Nie jest świąteczny, stoi w moim pokoju cały rok, ale i tak postanowiłam wam go pokazać.
 
 

 
 
 
Dobra, pora przejść do następnej mojej szafki. Jest to wysoka szafka na książki.
Ozdobiłam ją takim pociętym, filcowym łańcuchem z Biedronki w kształcie
 śnieżynek. 

 
 
 
Stoją na niej takie 3 aniołki, które znalazłam na strychu.
 
 
 
 
 
 

 

Oprócz tego stoi też tam taka świeczka.
Ją również znalazłam na strychu.


 
 
 
Ostatnią ozdobą, którą wam pokaże jest ta malutka choinka. Stoi na parapecie i bardzo mocno świeci.





To tyle moich ozdób na dziś.
Teraz to każda jest na innym miejscu i nie mogłam sie na początku połapać w tym poście ale wkońcu jakoś wszystkie opisałam.
Jeszcze sie wam pochwale, że kupiłam sobie "Zniszcz ten dziennik"
 
 
A jak będziecie w Lidlu, to kupcie sobie te misie bo są przepyzne i takie słodkie :)




 
 
To na tyle na dzisiaj.
Tak wogóle to przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale jakoś te zdjęcia się tak długo gromadziło i ciężko było znaleźć czas. Ale teraz już koniec szkoły, więc na pewno znajdę czas żeby tu często pisać.
Nie zapomnijcie skomentować, zaobserwować i tak dalej :D
A i jeszcze powiedzcie mi, która ozdoba wam się najbardziej podoba.







sobota, 6 grudnia 2014

Dlaczego kocham święta?

Heeeeeeeej
 Dzisiaj pierwszy świąteczny post, w którym będę sie zastanawiała dlaczego kocham święta. Powoli wprowadzamy już świąteczny nastrój :D
W sumie to to będzie taki dziwny post bo moje rozumowanie jest dziwne, no ale co zrobić. I jeszcze do tego jestem chora i leże sobie w łóżku.
No dobra, mam temat posta. Tylko jak go tetraz napisać...
Ok, to może zaczniemy tak: gdy myślę święta, to automatycznie mam w głowie śnieg, choinkę, czerwony, zielony, biały, złoty, renifery, Mikołaja, pierniczki, lodowisko, aniołki, filmy, sweterki i oczywiście prezenty.
 
 Jak byłam mała najbardziej w święta nie mogłam doczekać się ubierania choinki i oczywiście prezentów. W sumie teraz wiele sie nie zmieniło... Nie bierzcie mnie za jakąś materialistkę, ale chyba zgodzicie się że każdy sie na prezenty cieszy.
I choinka.... Już nie mogę się doczekać aż zaczniemy ją ubierać. My ubieramy choinkę jakoś w połowie grudnia, ale to szybko minie i lada chwila już będziemy ją dekorować.
 
 Ozdoby też są nieodłączną częścią świąt. Już kupiłam ich dużo i w którymś następnym poście pokaże wam je wszystkie. Oczywiście dobrze by było żeby ozdoby były w odpowiednich kolorach: Czerwonym, zielonym, białym, srebrnym, złotym. Chociaż bombki na choinkę i ogólnie ozdoby na choinkę są we wszystkich ale to co innego, na pewno mnie rozumiecie.
 Skoro jesteśmy już w temacie ozdób i choinki to porozmawiajmy o światełkach. Ahhhhh światełka... uwielbiam światełka. Jest w nich coś takiego magicznego. Zaczynam gadać głupoty, ups. W tym roku będę miała swiatełka w pokoju, woohoo! Ale dopiero jak będziemy ubierać choinkę, bo wszystkie nasze światełka są w pudełku z ozdobami na choinkę, które jest schowane gdzieś na strychu i zaklejone szczelnie czarną taśmą przez mojego tatę, i tylko on potrafi to rozkleić. No cóż, poczekam.
 
 Niedługo z mamą będziemy piec pierniczki. Najpierw musimy kupić jakieś foremki, ale to mniejsza z tym. Jak upieczemy na pewno pojawi sie jakiś post ;)
Wogóle to lubię też świąteczne słodycze: kalendarz adwentowy, mikołaje czekoladowe i tak dalej. Ta czekolada nie smakuje wogóle jak czekolada, ale magia świąt sprawia że i tak to jem
 
 Następna rzecz to śnieg. W tamtym roku pamiętam, że śnieg był przed świętami ale w święta go nie było, co mnie bardzo wkurzyło. Mam nadzieje że te święta będą białe. I przy okazji mogłoby napadać tyle śniegu, żeby zasypało szkołę *uroczy uśmiech*
Dlaczego tak lubie śnieg? No więc lubie rzucać śnieżkami w ludzi... Lubie też lepić bałwana, i ogólnie sie tarzać w śniegu. I jeszcze lubie patrzeć jak mój pies bawi się w śniegu albo jak biega, bo wtedy widać tylko takie dwie czarne, kłapiące, futrzane kłapki (czyli jego uszy) i to jest najśmieszniejszy widok na świecie.
 
 Jak rozmawiamy już o zwierzętach, to porozmawiajmy o reniferach. Wydaje mi sie że w te święta renifery są jakieś modne, bo wszystko co ładne w sklepach jest związane z reniferami... i ja teraz tak patrzę i mam jakoś dużo reniferów w pokoju. Nie że narzekam bo renifery są suuuuper i wogóle.
 
 Renifery od razu kojarzą sie nam ze świętym Mikołajem. No i tutaj rzeczy robią się skomplikowane. No bo najpierw są Mikołajki (dzisiaj) i Mikołaj przynosi prezenty. U nas w domu zawsze na Mikołajki dostaje sie mniejsze prezenty niż na gwiazdkę. Ja dostałam w tym roku świąteczną świeczkę, kapcie, karte rabatową do ccc i słodycze (w tym torcik wedlowski, którego od dawna chciałam spróbować, ale będzie musiał poczekać bo niezbyt dobrze sie czuje, a słodycze na pewno nie pomogą).
Ale potem jest przecież gwiazdka. Niektórym znowu Mikołaj przynosi prezenty, a innym gwiazda czy jeszcze ktoś inny. U nas akurat przychodzi znowu Mikołaj. Ja jeszcze nie wiem co chcę dostać.
 
 Wow, martwiłam się, że ten post będzie krótki i nie będę miała co napisać. A tu taka miła niespodzianka, tyle napisałam i nawet nie wiem kiedy. Ale wiadomo że ja o świętach jakbym chciała to bym i dwa razy tyle napisała, ale juz was nie będę męczyć.
 
 Jeśli dotąd doczytaliście to gratuluje, bo wiem że takie posty bez zdjęć potrafią być zniechęcające. I jestem wdzięczna, że to wogóle czytacie.
 
 
 A wy? Komentujcie co wy chcecie dostać na gwiazdkę, co dostaliście na Mikołajki, jak o czymś zapomniałam to też. Jeśli chcecie zobaczyć moje świąteczne ozdoby, pierniczki, to nie zapomnijcie zaobserwować :)

niedziela, 30 listopada 2014

Podsumowanie Listopada


Heeeeeejoooooo
Tak sobie myślę, że może dzisiaj podsumuję listopad.
Listopad w tym roku strasznie szybko dla mnie minął. W sumie to dobrze bo za chwile już Święta :D
Zawsze ten miesiąc był tym miesiącem, w którym Święta tak blisko, a jednak tak daleko... Nic sie ciekawego nie działo. Za to w tym roku zawsze o czymś myślałam, coś robiłam. Myślałam, na przykład o tym, jak udekorować mój pokój, pisałam posty i nie miałam czasu żeby sie nudzić.
 
 1. Książki, filmy
Udało mi się przeczytać parę fajnych książek, oglądnąć parę filmów, na przykład "Niezgodną". Bardzo ten film mi się podobał i nawet był podobny do książki :D chociaż w sumie to nie pamiętam co sie działo w książce...
 

Tutaj oglądam sobie Niezgodną i zajadam Corn Flakesy 
 
 Byłam też w kinie na "7 krasnoludków ratuje Śpiącą Królewnę". Może i mam 14 lat ale ten film był genialny. Były takie ekstra piosenki i wogóle był taki fajny. A ta zła czarownica się nazywała Voldemorta, więc ten, kto to wymyślił był geniuszem.
 
 2. Telewizja
W tym miesiącu oglądałam też dużo programów w telewizji. Moim ulubieńcem był program Top Model. Kibicowałam Osi i Oli z tatuażami. Ola spodobała mi sie bo jak juroży zaczęli mówić, że modelka nie powinna mieć tatuaży to ona powiedziała, że zrobi sobie więcej :D niestety odpadła przed Fashion Week'iem. Ale na szczęście została moja druga ulubienica Osi i wygrała.
 Oglądałam też program "Rolnik szuka żony". Oglądałam go bo zawsze działo sie coś śmiesznego albo niezręcznego. Ci rolnicy wszyscy tacy dziwni i nieczuli sie okazali...
 Czasem oglądałam też "Mam talent" i "Twoja twarz brzmi znajomo". Jeśli chodzi o "Mam talent" to oglądałam to co roku ale z roku na rok jest coraz nudniejsze, bo przychodzą albo śpiewacy, albo gimnastycy, albo tancerze. W tym roku oglądałan castingi i potem sie mi znudziło.
 
 3. Internet
Najwięcej czasu spędzałam zdecydowanie na Youtubie. Patrzyłam też co sie dzieje na fb ale sie nic takiego nie działo. Spędzałam też trochę czasu na twitterze ale bardzo mało. W sumie to mnie to smuci bo pamiętam ile fajnych rzeczy może sie tam dziać...
No i oczywiście pisałam bloga.
 
 4. Pogoda
Okropna. Po prostu okropna. Jak już padał śnieg w nocy i nawet dużo napadało, i tak się ucieszyłam, to następnego dnia już nie było. Jeszcze teraz sie robi tak strasznie zimnoooooo
 
 5. Jedzenie i picie
Odkryłam niedawno w Lidlu takie pyszne czekoladowe musli. Ale jest dobre tylko samo bo jak dodałam jogurtu, to mi strasznie nie smakowało.
 


Nareszcie uzupełniłam swoje zapasy sezamków, więc na parę następnych tygodni jestem zaopatrzona :)
Zaczęłam pić taką pyszną herbatkę z Biedronki. Pachnie tak świątecznie i jest nawet dobra. Moim zdaniem jest niedobra jak się ją posłodzi, ale to już kwestia gustu.
 
 
 6. Muzyka
Zaczełam nałogowo słuchać piosenki Taylor Swift "Blank Space". Nie wiem dlaczego ale strasznie mi sie podoba i mogę jej słuchać całymi dniami.
Wiecie że nie mogę sie doczekać świąt, więc na moim telefonie znalazło sie też dosyć dużo świątecznych piosenek:
- Shakin Stevens "Merry Christmas Evryone"
- Micheal Bublé "White Christmas"
- Micheal Bublé "Santa Claus Is Coming To Town"
- Robbie Williams "Dream a Little Dream"
- Dean Martin "Let It Snow"
- "Frosty the Snowman"
- "Jingle Bells"
- Glee "Jingle Bell Rock"
-"Rockin Around the Christmas Tree"
- "12 Days of Christmas"
- Shrek "12 Days of Christmas" (hahhahaha to jest naprawdę fajne)

 7. Rzeczy
-Poduszka termiczna
Dostałam ją na urodziny i chociaż nie podgrzewam jej, to jednak jest ładna i taka faaajna


 - Pierwsze świąteczne dekoracje :D
Taaaak już kupiłam w Biedronce łańcuch i takie śnieżynki i poduszki i się cieszę jak głupia :D mama mi jeszcze kupiła takiego buta

 
 
 
 
 
 
 - Sims 4
W tym miesiącu dużo grałam w Simsy bo są takie faaaaaaaajne i wgl


- Myszka
Dostałam ją pare lat temu na Mikołajki od rodziców i dopiero teraz zaczęłam jej używać. Zawsze gram nią w Simsy :D



- Kocyk z rękawami
Nie jest najcieplejszy ani coś ale MA RĘKAWY i to jest takie przydatne czasami

Próbowałam sobie zrobić takie fajne zdjęcie w podskoku ale albo wyglądam jak duch (na górze), albo mnie wogóle nie widać :



 - Mój kaktus
Pewnego dnia zwróciłam uwagę na mojego kaktusa. Nawet zaczełam go podlewać... i moje inne rośliny też


- Lakier do paznokci
Nie wiem nawet gdzie go kupiłam ale ma taki fajny kolor
 

8. Poza szkołą
Hmmmmm co ja robiłam w tym miesiącu poza szkołą? Spędzałam duuużo czasu w internecie, nie ruszałam sie wogóle, uczyć mi sie nie chciało... ale chodziłam za to na zajęcia teatralne, to chyba mnie usprawiedliwia :D
9. Szkoła
No ze szkołą to było ciężko w tym miesiącu. Tyle sprawdzianów, kartkówek, prac domowych. Ale przeżyłam i już teraz jak nauczyciele wystawią oceny na półrocze, to już z górki i potem niedługo przerwa świąteczna i za chwile ferie zimowe.

 

W komentarzach zostawcie mi wasze ulubione świąteczne piosenki :)
Nie zapomnijcie zaobserwować, pokomentować i tak dalej...

poniedziałek, 24 listopada 2014

Piosenki, które tkwią mi w głowie


Czeeeeeeeeeeeeeeeść
 Wpadłam na pomysł, że co jakiś czas będę pisać krótki post o paru piosenkach, które w tym tygodniu/miesiącu tkwią mi w głowie. W tych postach będą zarówno piosenki, które usłyszałam w radiu jak i takie jak, np. piosenka z M jak miłość,  jakaś ulubiona piosenka mojego taty, którą tak często śpiewał że zaczeła mi tkwić w głowie.
No więc zaczynamy
 
 1. "Don't stop" 5sos
Ta piosenka jest genialna po prostu. Jak ją pierwszy raz usłyszałam to potem cały dzień tylko ją w głowie słyszałam.

 2. piosenka z serialu "Klan"
Ostatnio jakoś często ją śpiewam i nie wiem dlaczego. Przecież to nawet już nie leci w telewizji...
 
 3. "Ridin'" Chamillionaire
They see me rollin they hatin
To jest właśnie ta piosenka. Jakoś tak utknęła mi w głowie, ona jest taka śmieszna w pewnym sensie
 
 4. "Anaconda" Nicki Minaj
Ta piosenka jest taka że mam ją po prostu cały czas w głowie i tyle.
 
 5. "All about that bass" Meghan Trainor
Jest taka chwytliwa piosenka że ja nie mogę
 
 6. "Cool Kids" Echosmith
Na tą piosenkę trafiłam całkiem przypadkiem na Youtubie, jest chwytliwa, zresztą jak ją posłuchacie to sami zobaczycie.
 
 
 7. "Blank Space" Taylor Swift
Od paru dni nie mogę się od niej uwolnić :D
 
 No to na razie tyle. Wiem że było krótko ale tak właśnie miało być
No i pamiętajcie, żeby komentować, obserwować i tak dalej :)
   wieeeeeeeeeęc papa

środa, 19 listopada 2014

Seriale dzieciństwa


Heeeeeeeeeeeeej
Postanowiłam, że mój blog będzie szalony i nie będę sie tak strasznie nad każdym postem zastanawiać i dzisiaj napisze o serialach, które uwielbiałam w dzieciństwie. Tak jakoś myślałam sobie jakie to były czasy jak sie całymi dniami oglądało Disney Channel i pomyślałam że właśnie o tym napisze.
Dobra, do rzeczy

 *Hannah Montana
Mój ulubiony serial dzieciństwa. Na pewno nigdy o nim nie zapomnę. Pamiętam jaka byłam nieszczęśliwa jak były te ostatnie odcinki. Albo jak był film to było takie ekscytujące. I te wszystkie notesy, ołówki, piórniki, torebki, worki, książki, długopisy, gry, zabawki. Czuje sie tak staaaaaaroooo.

  *Czarodzieje z Waverly Place
O ja cie, ten serial też tak uwielbiałam. Nawet nie wiem co napisać.

  *H2O Wystarczy Kropla
Ahhhh te syrenki... Mogłam to oglądać bez przerwy po prostu. Oczywiście z tym też było mnóstwo dodatków. I zawsze sie w to bawiłam z koleżankami :)
 
 *Witch
No w to to chyba każdy się bawił. I jeszcze karteczki, które zresztą mam do dzisiaj...

  *Powodzenia Charlie
W sumie to to cały czas leciało na Disney Channel ale i tak to lubiłam. Z tym jakoś gadżetów nie było, podejrzane.
 
 *Ben Ten
Hahahah moi bracia to zawsze oglądali jak była ich kolej na pilota, to co miałam zrobić- oglądałam z nimi.
 
 *Scooby Doo
Jeeeeeeej Scooobyyyyy
 
 *Dobranocki
Jak oni mogli odwołać dobranocki z telewizji??!!!? Przecież to każde dziecko oglądało...
-Smerfy
-Muminki
-Gumisie
-Halo, tu Hania
-Miś Uszatek
-Bolek i Lolek
-Krecik
-Tabaluga
- ta taka dziewczyna z fletem i misiem czy coś takiego, zapomniałam jak to sie nazywało
- o, jeszcze była taka bajka o Smoku Wawelskim i tam był ten kucharz coś tam coś tam Zielona Pietruszka (wiecie o co mi chodzi)

 Zapewne o czymś zapimniałam ale to normalne.
Myślę że dzięki temu postowi przypomnieliście sobie beztroskie lata dzieciństwa i nie utopiliście się w swoich wspomnieniach albo łzach... Dobra, to było dziwne więc o tym zapimnijmy. Nawet nie wiedziałam że ja potrafię takie rzeczy pisać...

 No to jeśli macie jakieś pytania to piszcie komentarze. Jeśli podoba wam się mój blog to nie zapomnijcie zaobserwować, a jeśli się coś nie podoba to zostawcie komentarz jak mogę to zmienić :)

czwartek, 13 listopada 2014

Książki


Heeeeeeeeeeeeeejkaaaaaaa
Napisze dzisiaj o książkach, które przeczytałam bo pomyślałam że dużo osób ma taki problem jak ja- a mianowicie że nie wie po jaką książkę sięgnąć. Książki nie są poukładane od najlepszej ( nie imiałabym wybrać najlepszej) czy tam od najstarszej, tylko po prostu jak mi się przypomni. Dobra to zaczynamy
 
 1. seria "Harry Potter" (7 książek)
Chyba nie muszę nikomu o tej serii opowiadać, powiem tylko, że jak przeczytałam książki to zrozumiałam film bo przedtem nie ogarniałam co sie wogóle dzieje. Bardzo mi sie książki podobały i mam nadzieje że będzie więcej :D
 
 2. 2 serie "Percy Jackson" (razem 10 książek)
Jedne z moich ulubionych serii wszechczasów. Nie wiem dlaczego tak mi sie spodobały ale naprawdę nie mogłam sie od nich oderwać. Opowiadają o pół bogach, którzy oczywiście muszą uratować świat. Film nie jest ani troche do książki podobny, tak tylko pomyślałam że powiem. Kocham te książki.

 3. seria "Niezgodna" (3 książki)
Ta seria też mi się bardzo podobała, chociaż muszę przyznać, że pierwsza książka mnie jakoś nie wciągnęła. Ale za to druga i trzecia mi się bardzo podobała. Tylko zakończenie mi sie nie podobało, kto czytał ten wie dlaczego. Nie mogę sie doczekać aż oglądne film.
+ od razu napisze o "Cztery" - jest to można powiedzieć ta sama historia tylko opowiedziana z punktu widzenia Tobiasa. Moim zdaniem nie była zbyt interesująca.

 4. seria "Dotyk Julii" (3 książki)
Ta seria jest na serio dziwna. Jak czytałam pierwszą to nie wiedziałam czy będę czytać następne bo była taka ... jakby to nazwać... niepokojąca. Ale w końcu bardzo mnie wciągnęła i nawet nie wiem kiedy zdążyłam przeczytać drugą część, a już kończyłam trzecią. Bardzo bym chciała żeby powstało więcej książek tej serii. Opowiadają o dziewczynie (Julii), której dotyk zabija i potem poznaje chłopaka i nie chce spoilerować ale on jej może dotykać...

  5. seria "Kroniki rodu Kane" (3 książki)
Jest to seria książek Ricka Riordana- autora Percy'ego Jacksona- opowiadająca o rodzeństwie, które odkrywa, że dzięki swojemu pochodzeniu mogą posługiwać się magią. Egipską oczywiście, bo cała książka oparta jest na egipskiej mitologii. Moim zdaniem książki są bardzo ciekawe. Ogólnie uwielbiam książki Ricka.

  6. seria "Igrzyska Śmierci" (3 książki)
O tym też nie muszę chyba opowiadać bo każdy wie o czym jest. Powiem tylko że bardzo mi się podobały książki ale film też był bardzo fajny i jakoś tak strasznie nie odbiegał od książek wieeeeeeęc
 
 7. seria "Brzydcy" (4 książki)
To też jedna z moich ulubionych serii. Naprawdę jest bardzo ciekawa. Dzieje się ona w przyszłości. Prawie 16letnia Tally nie może się już doczekać swoich 16 urodzin, kiedy to dzięki operacji stanie się śliczna i będzie mogła tak jak inni śliczni imprezować całe noce a w dzień robić tylko przyjemne rzeczy. Spotyka Shay, która z kolei nie chce być śliczna i ucieka.
 
 8. seria "Rywalki" (3 książki)
Tą serię też uwielbiam. Jest o dziewczynie, która chociaż nie chce to zostaje wybrana do konkursu o rękę księcia. Brzmi tak trochę jak dla 12latek ale naprawdę warto to przeczytać. +ma bardzo ładne okładki.
 
 
 
9. seria "Opowieści z Narnii" (7 książek)
Okej, teraz powiem coś dziwnego. Czytałam wszystkie części Narnii a pamiętam tylko co się działo w pierwszych trzech. Książki podobały mi się, chociaż nie tak bardzo jak inne serie z tego posta.
 
 10. seria "Molly Moon" (5 książek)
Ta seria jest taka bardziej dla dzieci ale przyznam sie- ostatnią książkę z tej serii czytałam w tamtym roku. Te książki są o dziewczynie, która uczy sie hipnotyzować a potem uczy sie jeszcze innych rzeczy. Chociaż widać że książki są typowo dla dzieci, to jednak polecam bo są takie, że ciągle sie coś dzieje i są ciekawe.
 
 11. 2 serie "39 wskazówek" (17 książek)
Te serie też mi sie baaardzo podobały i teraz jeszcze muszę przeczytać trzecią serie. Ogólnie te książki są o tym, że jest brat i siostra i oni wyruszają w podróż, żeby znaleźć 39 wskazówek do eliksiru, który daje moc i wogóle. Może to nie brzmi zbyt interesująco ale mi się podobało.

  12. seria "Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela" (6 książek)
Ta seria była taka dziwna że ja nie moge. Wogóle przenosili sie w czasie, nie wiadomo co robili ale jakimś cudem ta książka mnie wciągnęła i przeczytałam całą serię. Zakończenie mi sie nie podobało ale nie z takiego powodu jak Niezgodna jakby co.

  13. seria "Dary Anioła" (6 książek)
Ta seria to też jedna z moich ulubionych- myślę że to wystarczy. Myślę że też wiecie o czym jest więc nie będę sie rozpisywać. Właśnie, nie oglądałam filmu.

  14. "Łza"
To książka o dziewczynie, która jeśli się rozpłacze może zatopić świat. Spotyka chłopaka i pod koniec książki sie rozpłakuje i nie wiadomo co dalej :(

 15. seria "Piękne Istoty" (4 książki)
Teraz właśnie czytam pierwszą część tej serii i na razie jest bardzo ciekawa i fajna i wciągająca i wogóle mi sie podoba. Jest o chłopaku, który mieszka w takim mieście, w którym wszystko zawsze jest takie samo, każdy sąsiad zna sekrety każdego sąsiada. I wtedy przyjeżdża nowa dziewczyna. Kiedy główny bohater poznaje ją bliżej okazuje się że jest czymś w rodzaju czarownicy i nie będę wam dalej pisać żebyście mnie nie oskarżyli o spoilerowanie.
 
 No powiedzmy że to dosyć dużo książek, na pewno nie zmieściłyby sie wszystkie w mojej szafce. Ja czytam wszystkie książki na urządzeniu, które nazywa się Kindle.
Mój tata kupił sobie Kindla parę lat temu i zawsze go tak wychwalał a ja nie byłam do końca przekonana co do tego. W końcu na urodziny rok temu mój tata tak mnie przekonywał że w końcu się zgodziłam. Okazało sie że teraz nawet wolę czytać na nim książki. Każdemu Kindla polecam.
 

 
 A tak poza tym, to wiem że moje opisy książek były beznadziejne i ciągle powtarzały sie te same słowa ale nie jestem

Komentujcie jakie wy polecacie książki, żebym wiedziała co następnie czytać :)